Johann pomyślał sobie że miasto wygląda jak każde inne miasto nic szczególnego kilka karczm, ratusz, mury i miejscowi bandyci. Nawet w Altdorfie stolicy imperium mieli te same problemy, może większe ale nadal te same.
Zastanawiając dla Johanna był dlaczego kupcowi tak zależało na dyskrecji i dlaczego bandyci tak bardzo chcieli przejąć przesyłkę, czyżby była aż tak cena - i co wspólnego z tym miał regiment straży dróg? Eskort czyjejś prywatnej przesyłki nie należała do standardowej obowiązków strażników dróg? Johann pokiwał tylko głową na słowa łowczego, miał rację dowódca powinien coś nie coś wiedzieć na ten temat. -Zatem ruszajmy, oczywiście jeśli nikt nie jest przeciwny. Niestety karczma i piwo poczeka. |