Możliwości były dwie - zaatakować, lub zrobić w tył zwrot i opuścić pole walki, dając tamtym szansę na ucieczkę.
Po chwili jednak doszedł do wniosku, że można zatrzymać przeciwnika i, jeśli się da, doczekać chwili, gdy pojawi się jakaś pomoc.
Chwycił stojący w przedpokoju stolik i ustawił go tak, by zabójcy Eliasa mieli utrudniony dostęp do niego i jego imiennika. |