Przywieziony przez Irisha Razor nie miał nic do dodania ponad to co Cosmo zdziałał z Sam. Szeryf zagonił jeńców do roboty i już po chwili mieli gotowe zaimprowizowane nosze. Powoli ruszyliście kolumną. po jakiś trzech kwadransach dotarliście do pociągu. Na stopniu wagonu siedział Sloan i paląc swoją fajkę rozmawiał z Jaimiem, rozmowa nawet z daleka wyglądała na nerwową i zdawkową bo zarówno Sloan jak i Jaimie co chwila oglądali się w stronę z której oczekiwali waszego powrotu. Kiedy tylko was zobaczyli Sloan parę razy stuknął fajką o stopień pozbywając się żaru po czym sięgnął po kulę i ruszył w waszą stronę. Kiedy zbliżyliście się Sloan szybko przebiegł wzrokiem po obecnych po kolei oglądając każdego z pociągu. -Widzę wszyscy jesteśmy w komplecie stwierdził spokojnie choć nie udało mu się do końca zamaskować uczucia ulgi -chodźcie mam coś specjalnie na taką okazję, wszystko opowiecie
Razem z szeryfem poszliście do wagonu z "biurem" Sloana gdzie ten rozlał do szklanek i kubków burbona, ilość gości w przedziale wyczerpywała ilość wolnego miejsca więc ludzie poprzysiadali na szafkach i podłodze. Sloan z uwagą (i ukrywanym napięciem) wysłuchał relacji, Zmartwił się stanem nogi Roba i po dyskusji z szeryfem i Robem ustalili że Rob pozostanie w Duncannon gdzie pomoże w przeszkoleniu nowo powołanych zastępców którzy będą czekać na powrót reszty gangu. Razor w tym czasie szkolił lokalnego łapiducha w dawkowaniu kroplówek i wydzielił ich zapas z zasobów ambulatorium. Kolejną częścią dyskusji było co zrobić ze zdobyczami, tu ustalono że wszystko zostanie wycenione i pomijając to co was zainteresuje pozostanie w miasteczku w zamian za co pociąg otrzyma równowartość w żywności (co zostanie dodane do waszych wypłat) po zastanowieniu Sloan uznał też że wymieni Renault na BRATa i weźmie Urala
Ustaliwszy to wszystko rozeszliście się do kwater. Rano zbudził was "szczur" z którym rozmawialiście przedwczoraj -Ładnie sobie poradziliście z tymi zabijakami, wreszcie będzie w mieście porządek c'nie? To co? Gotowi na wyprawę po działko? chyba po tym co odstawiliście nie boicie się paru 'jotów?
__________________ A Goddamn Rat Pack! |