Już tu kiedyś pisałem o grozie. Jednak mój post skasowano, zatem uparcie (a właściwie w związku z rozpoczętą sesją WFRP) napiszę raz jeszcze.
Z uwagi na poczynione pod miom adresem uwagi, postanowiłem im zadość uczynić i wyjaśniam, że budzą we mnie grozę wszelkie te lokacje, w których występują niżej wymienione czynniki ludzkie:
- POBORCA PODATKÓW
- INKWIZYTOR
Te wyrazy budzą grozę we mnie zwłaszcza w kontekście warmłotka...
To jak ze snotlingami, które w liczbie mniejszej od 10 są podatne na grozę wszędzie. A gdy jest z nimi choć jeden goblin przestają być podatne na strach i zaczynają papugować jego zachowanie...
edit: Dajcie już spokój temu postowi. Jest trochę nie na temat, ale niech się już @Hood cieszy . Fistus