Cmentarz jest pełen takich, co najpierw działali, a dopiero potem myśleli - Liadon przypomniał sobie swoje własne słowa gdy zobaczył, jak Anton pada trupem. Kolejny gość, co na stałe zamieszka na pobliskim cmentarzu...
Jednak teraz nie mozna było zastanawiać się nad kruchością życia, a zająć się własnym.
Ilu dokładnie wrogów było w światyni, tego Liadon nie wiedział, ale widział aż za dobrze dziwacznego półorka. I bez wahania do niego strzelił.