- Gunther dobrze prawi, myśmy swoje zrobili. Dobra, Panie Rudi, dziołcha zostaje u Ciebie - Kieska postanowił pozbyć się kłopotu dodatkowo obijając sobie dupę blachą - Daj papierzyska i pióra, raport spiszę i dokumenta przyrządze
Hans Apfel spisał zgrabnie raport, dał kolegom do podpisania, a Rudiemu dodatkowo podsunął papier "odbioru". - Podpiszcie no Panie zastępco, że przekazujemy eskortowaną jak przykazano do garnizonu całą i zdrową. Ino szybko, bo mamy fajrant. Regulamin jak byk stanowi że po zdaniu raportu strażnik ma czas na odpoczynek i picie, więc sprawa jest taka że do owego picia nam się spieszy. Ale bez dokumentu zdania podopiecznej nie ruszymy zadków. My też się rozliczamy z naszych zadań.
__________________ Bez podpisu.
Ostatnio edytowane przez TomaszJ : 01-03-2016 o 11:31.
|