Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 27-02-2016, 16:02   #91
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Johann słysząc słowa młodego strażnika, zrozumiał że denat był kimś ważnym w tutejszej społeczności, w każdym razie na pewno dość majętnym. Na słowa medyka Johann pokiwał głową, skoro tutejsza świątynia nie życzyła sobie jakichkolwiek autopsji post mortem, to należało uszanować ich wolę. Johann zwrócił się do medyka.
-Nie trzeba kłopotać Ojca Pfeifer, zachowajmy ciało nieboszczyka w nienaruszonym stanie skoro tak jest wola Morra. Jedyne co będę potrzebował to jakąś misę z wodą i świecę jeśli macie na stanie. Dokonam tylko dokładnych i skrupulatnych oględzin ciała.

Johann słysząc słowa młokosa zrobił wielki oczy z zdziwienia, odezwał się do strażnika.
-Herr Berner był człowiekiem majętnym jak rozumiem i z tego co mówisz wynika że posiadał służbę? Mam zatem nadzieję że są pod kluczem, a strażnicy pilnuję dom i majątku Herr Bernera?

Na słowa Hansa, Johann pokiwał głową przyznając mu rację i ozwał się.
-Tak dostęp do wszelkich akt był by bardzo pomocny i ułatwił by śledztwo.
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 27-02-2016 o 16:06.
Orthan jest offline  
Stary 27-02-2016, 19:21   #92
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
- Dok... Dokumenta? - zdziwił się Rudi. - Nie, gdzie tam! Nic takiego nie trzymamy, bo i po co? Pewnikiem burmistrz u siebie papirzyska trzyma, by wiedzieć kogo podatkami obłożyć. Chyba nawet, z tego com słyszał, teraz u niego hrabiowski poborca podatkowy siedzi, księgi przegląda, czy aby wszystko należycie wyrachowane zostało. Możecie u niego popytać, ino... - Rudi wyraźnie się zestresował. - Nie wiem, czy mądrze mu teraz mówić o Bernerze, skoro jeszcze nic nie wiemy!
Na pytanie o służących zrobił wielkie oczy.
- Służba? Eeeehh... - poszukał desperackim spojrzeniem pomocy u felczera lecz ten tylko wzruszył ramionami. - No.. jest ten ogrodnik... i... Nie wiem... Służby żadnej poza nim na miejscu nie było, nie wiem nawet, czy kogoś na stałe zatrudnia, czy ino najmuje wedle potrzeb miejscowych, ale nie mam ludzi, by ich tam posłać! - warga zaczynała mu drżeć. - O bogowie, Holzkopf mnie niechybnie zdegraduje!

Tymczasem bakobrodemu felczerowi wyraźnie do gustu przypadły zdecydowanie i profesjonalizm kapłana Vereny. Najwyraźniej rad był, że ktoś myślenie i odpowiedzialność za planowanie przejął wreszcie na własne barki. Szybko wrócił z potrzebnymi rzeczami do oględzin ciała.

Lorelei patrzyła na wszystko z nietęgą miną.
- To chyba nie Wittbergen... Z tego co wiem, jest dużo starszy...
Wymamrotała. Widać było, że cała sytuacja ją mocno zaniepokoiła. Wszak wiele wskazywało na to, że mogła skończyć podobnie jak Berner.

Rudi zaproponował przejście do głównej izby strażnicy, by kapłan i felczer mogli w spokoju rozebrać i obmyć ciało.

Medycyna + 10 albo percepcja
Johann medycyna + 10 (-1 rany) = 19 porażka
Felczer medycyna + 10= 3 sukces


Trzeba było przyznać, że jak na przypadkowego znachora ze wschodnich rubieży Imperium felczer okazał się zaskakująco przydatny, a może to po prostu wycieńczenie raną i ciężką podróżą spowodowało, że kapłan później od mężczyzny zauważył drobne szczegóły. W każdym razie odkryli wyraźne ślady po krępowaniu rąk sznurem. Widać było też ledwo widoczne wybroczyny na plecach, układające się w równomierne pionowe pasy, jakby denat umarł opierając się o jakieś pionowe kraty albo kratowany mebel. Możliwe też, że bito go, gdy siedział w takiej pozycji i impet uderzenia powodował dodatkowe odbarwienia skóry na plecach. Było jeszcze coś, pasma jakiegoś czarnego włókna między resztkami skruszonego zęba, mógł być więc też przez jakiś czas zakneblowany szmatą, którą zagryzał z bólu. A oko... Cóż, nie było go. Wyłupano je w wyjątkowo brutalny sposób, możliwe, że krwotok z oczodołu wywołał w końcu śmierć, ale równie dobrze mogło to być krwawienie wewnętrzne albo... co czasem się zdarza, szok organizmu albo słabe serce. Sprawdzili też resztę ciała, ale poza siniakami i wyłamanymi palcami nie widać było wyraźniejszych ran ani śladów wleczenia.

Po wybroczynach na skórze i temperaturze ciała można było sądzić, że umarł jakieś pięć godzin temu, ale pierwsze rany mogły mieć nawet do paru godzin więcej, czyli musiano zaatakować go już późno nocą.

Przejrzeli też jego rzeczy. Był tam średnio duży mieszek, taki jak na monety... Lecz był pusty. Poza tym kapciuch z dobrej jakości zielem fajkowym i drobny wisiorek z symbolem Ranalda zwinięty w kieszeni.
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 27-02-2016 o 19:26.
Tadeus jest offline  
Stary 27-02-2016, 20:07   #93
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Hans położył delikatnie kojącą dłoń na ramieniu dziewczyny i wyszeptał cicho do niej.
- Nie martw się, znajdziemy go.

Następnie spojrzał na zatrwożonego zastępcę i powiedział chłodno.
- Nie zdegraduje, jeśli okażesz się pomocny w sprawie. Będziemy potrzebować listu polecającego do samego burmistrza by wiedział, że my Straż Dróg i Mostów, a nie przypadkowe obwiesie są. Zawrzesz w nim, że prowadzone jest kluczowe dochodzenie i uprzejmie prosisz o pełną współpracę i dyskrecję, gdyż jest ona konieczna do zakończenia śledztwa, oraz to, że ze względu na prowadzone postępowanie strażnicy są pod rozkazami milczenia, a wstrzymywanie informacji, lub utrudnianie w prowadzeniu śledztwa zostanie odebrane jak współudział, oraz kolaborację z elementem przestępczym. To powinno go zmusić do udzielenia pomocy. Jako, że pełnisz rolę dowódcy jest to w twojej mocy, a herr kapitan powinien być zadowolony profesjonalną postawą którą wykażesz.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 27-02-2016, 20:44   #94
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Johann z medykiem dokonali oględzin zwłok, jak widać znał się na swoim fachu albo Bertchold był już tak wyczerpany i zmęczony że na nic zdały się jego umiejętności. W każdym razie okazało się że ofiara został prawdopodobnie zakneblowane, skrępowana i przywiązana do jakiegoś krzesła. To oznaczała że był torturowana i sugerowało by, że Herr Berner został najprawdopodobniej zabity w domu a potem z niego wywleczony. Pusty mieszek mógł oznaczać napad w celu rabunkowym, ale mogło to tylko na celu zmylenie śledczych. Przyczyną śmierci był wyłupienie oka ofiara zmarła albo z szoku albo wykrwawienia.
Po zakończonych oględzinach Johann zakrył ciało materiałem i odmówił jeszcze raz modlitwę za zmarłych, po czym odezwał się do medyka.
-Można powiadomić rodzinę i kapłanów Morra, niech odprawią mu godny pochówek.
Następnie Johann udał się do swoich towarzyszy i poinformował ich o tym co odkrył.
 
Orthan jest offline  
Stary 28-02-2016, 23:33   #95
 
Dziadek Zielarz's Avatar
 
Reputacja: 1 Dziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemu
Wydarzenia potoczyły się szybko, zbyt szybko jak na upodobania osiłka. Jeszcze przed chwilą rozważali gdzie tu się sążniście spruć po dobrze wykonanej robocie, gdzie tu sobie odkuć odbitą w siodle i przemarzniętą na nocnej wachcie rzyć, a tu nagle jakieś zamachy, jakiś stan wyjątkowy, dzień targowy, czy inna zagłada, kapitana nie ma, a im przyjdzie szukać morderców, odkrywać tożsamość kupca i jeszcze jakąś dziewkę niańczyć. Już byli w ogródku już witali się z gąską...

Gunther wymienił spojrzenie z resztą grupy, a w zasadzie tylko z Kieską, bo leśnik skupiał się na umizgach do panny i zgrywaniu ważniaka, a kapłan zajęty był zwłokami.

- Nic mi się to, kurna, nie podoba. - mruknął do mytnika, który mimo fachowej miny wyglądał jakby i jemu w oczach płonął pożar zwiastujący nadgodziny - Odtransportujmy pannę do garnizonu, tam ją wezmą pod klucz jeśli trzeba i tak ma być bezpieczniej. Kupiec się sam zgłosi jeśli to takie ważne, albo Brukowce go znajdą i fajrant.

Brukowce, rzecz jasna, oznaczali chłopaków ze straży miejskiej, którzy i tak lepiej rozeznawali się w tym co i gdzie piszczy, a swoją nazwę zawdzięczali rzecz jasna nawierzchni miejskich zaułków.

- Na cholerę zgrywać bohatera, hę? Nasza robota jest skończona.
 
Dziadek Zielarz jest offline  
Stary 01-03-2016, 11:24   #96
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
- Gunther dobrze prawi, myśmy swoje zrobili. Dobra, Panie Rudi, dziołcha zostaje u Ciebie - Kieska postanowił pozbyć się kłopotu dodatkowo obijając sobie dupę blachą - Daj papierzyska i pióra, raport spiszę i dokumenta przyrządze
Hans Apfel spisał zgrabnie raport, dał kolegom do podpisania, a Rudiemu dodatkowo podsunął papier "odbioru". - Podpiszcie no Panie zastępco, że przekazujemy eskortowaną jak przykazano do garnizonu całą i zdrową. Ino szybko, bo mamy fajrant. Regulamin jak byk stanowi że po zdaniu raportu strażnik ma czas na odpoczynek i picie, więc sprawa jest taka że do owego picia nam się spieszy. Ale bez dokumentu zdania podopiecznej nie ruszymy zadków. My też się rozliczamy z naszych zadań.
 
__________________
Bez podpisu.

Ostatnio edytowane przez TomaszJ : 01-03-2016 o 11:31.
TomaszJ jest offline  
Stary 01-03-2016, 13:24   #97
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Hans nie miał zamiaru podpisywać żadnego raportu. Przyglądał się za to przez chwilę Kiesce po czym powiedział z przekąsem.
- Kogo jak kogo Kieska, ale Ciebie bym nigdy nie posądził o mijanie okazji by łatwo zarobić. Jak znajdziemy staruszka i odstawimy dziewczynę to herr kapitan będzie zadowolony z naszej inicjatywy. Podobnie jak zajmiemy się sprawą kupca denata. Kto jak kto, ale ty powinieneś dobrze wiedzieć, że szefciunio lubi tych którzy działają, a nie zsiadają na laurach. Poza tym, zauważeni będziemy, a to o awansa szybszego w przyszłości się prosi... Kogo jak kogo Kieska, ale Ciebie o odrzucanie takiej okazji bym nie podejrzewał.

Po czym spoważniał i powiedział.
- A Lorelin nie jest tu bezpieczna. Spójrz kogo tu mają, felczeja i... Rudiego... naszym zadaniem jest zapewnienie jej bezpieczeństwa. Robota, niestety, nie zakończona.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 01-03-2016 o 13:51.
Dhratlach jest offline  
Stary 01-03-2016, 16:23   #98
 
Dziadek Zielarz's Avatar
 
Reputacja: 1 Dziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemu
- Zapewnienie bezpieczeństwa? Chyba pod pierzyną, tak się kleisz do panny. Ale nie martw się, Leśnik, żonatemu pewnie i tak nie da. - Gunther skwitował niezbyt wybrednie zaloty myśliwego, który spiorunował go wzrokiem. Nie pomny na gęstniejącą atmosferę osiłek ciągnął dalej.

- Jak w garnizonie nie jest bezpiecznie, to tu zostań i pilnuj, na pewno mniejsze ryzyko niż się bujać z panną po mieście. No i zarobek tutaj żaden. Kupiec to znane skąpiradło, gdzieś się chowa, a zresztą nie jest problemem straży dróg załatwianie czyjegoś prywatnego interesu. Jak mu się przypomni co miał zrobić to pośle umyślnego i odbierze zgubę, przeca nigdzie nie ucieknie.

Leuden ziewnął przeciągle i mlasnął na myśl o czekającym go w niedalekiej przyszłości piwku. Albo dwóch.

- A jakby nie było, jesteśmy w mieście, więc dowodzi Kieska. Jak papiera nie podpiszesz to będzie to ta, no... - wykidajło podrapał się po brodzie w poszukiwaniu właściwego słowa - ...niesubordynacja.
 
Dziadek Zielarz jest offline  
Stary 01-03-2016, 17:08   #99
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Hans powiedział tylko parę chłodnych zdań na zaczepkę osiłka. Ignorując całkowicie napomknięcie o radosnym dupczeniu. Nieoficjalnie Gunther właśnie zalazł mu za skórę.
- Może i Kieska dowodzi, ale mam prawo do własnej opinii. To co z nią zrobi to już jego sprawa nie Twoja. Nie mniej nie więcej. I nie mówię tu o kupcu, a o naszym przełożonym.

Spojrzał więc na Kieskę nie zastanawiając się czy ten pójdzie po rozum do głowy czy nie.
- Jaka jest Twoja decyzja?
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline  
Stary 01-03-2016, 18:09   #100
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Johann słysząc słowa starszego strażnika i widząc sporządzany przez niego raport zdziwił się jego pośpiechem, choć mógł zrozumieć że po cały dniu na szlaku żadnemu z nich nie chciał się już pełnić męczące służby i jeszcze spełniać zachcianki kupca. Choć sprawa morderstwa kupca i napadu ich oddziału przez grasantów na szlaku wymagał ich dokładnego śledztwa, zresztą tak stanowiło prawo.Nie chcą się wdawać w zbędne dyskusję, zwrócił się do Herr Jabłkowego.

-Herr Apfel jeśli można przerwać, zadanie odnośnie Pany i jej przesyłki wykonaliśmy. Straż dróg nie jest po to by spełniać zachcianki i prośby szlachciców czy bogatych kupców jest po to by służyć imperialnemu prawu i sprawiedliwości - zresztą tak stanowi prawo. Dlatego proponuję sporządzić raport opatrzony stosownymi pieczęciami i zostawić Pannę w strażnicy pod opieką strażników miejski Weiler. Bezpieczniejszego miejsca w całej tej mieścinie nie ma, Herr Burgenhouer.

Johann przerwał na chwilę, po czym kontynuował swój wywód.

-Jednak zważywszy na okoliczności czyli na napad grasantów na oddział straży dróg na traktach Weiler, a także na morderstwo Herr Bernera zmuszenie jesteśmy pomóc straży miejskiej w Weiler. Zresztą tak wynika z edykt ,,O drogach rzecznych i traktach imperium'' imperatora Luitpolda I i Praw Kodeksu Imperium ,, O przewozi i drogach miejskich'' wydanych przez miłościwie nam panującego Karla Franza, które mówią o tym ,,Gdy potrzeby takie zachodzą, straż miast imperium z pomocy straży traktów i rzek imperium ma prawo korzystać. A gdy by nastał też i taka potrzeba straż miast imperium pomocą ma służyć straży traktów i rzek imperium''
Jednak zważywszy na okoliczności proponował najpierw posilić się i napić się czegoś, a potem przystąpić do śledztwa. Jak nam sił zabraknie to nic nie zdziałamy. Zresztą odpoczynek się nam należy, byle nie za długi.
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 01-03-2016 o 18:13.
Orthan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:42.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172