Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2016, 20:10   #36
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Marwald szedł za Waightstillem ich rozmowa została w prawdzie przerwana, ale nie był to problem. Śmieciarz lubił gdy coś się działo o ile to coś nie zagrażało jego życiu i zdrowiu. Gdy doszli na miejsce zobaczył jak gdyby umarłego, który stał. Człowiek bez głowy, który wyglądał mu nazbyt znajomo, ale z powodu twarzy ciężko było mu posłużyć się jego imieniem.

Marwald przez chwile nie widział co zrobić, nie dało się ukryć, że spanikował. Poczuł napływ ciepła i nagłego zimna. Zauważył, że sytuacja był kiepska, bo dziecko oglądało potwora, który tak na prawdę był człowiekiem do tego potrzebującym. Serce mu niemal pękało widząc tak straszną sytuację. Jednak tym razem mógł zrobić coś inaczej, niż ostatnimi razami gdy widział mutantów. Wiedza jaką dysonował, dawała odpowiedź na takie wydarzenia. Człowiek bez większego zastanowienia wyrzekł pod nosem

- O Boże. Wspomóż swego wybranego sługę, niech prze me ręce ten człek odzyska to czego mu brakuje.

Wyszedł przed Waightstilla i położył mu na ramieniu rękę:

- Pozwól, że coś spróbuję. Zaczekaj, dziecko się boi, trzeba najpierw pomóc mu - powiedział tak aby wszyscy mogli usłyszeć i wskazał na bezgłowego.

Następnie podszedł do szczątek zwierzęcych i złapał pierwszą z głów zwierzęcych, niosąc ją skierował się lekko niepewnie do człowieka bez głowy po czym zaczął:

- Nie obawiaj się jestem tutaj aby ci pomóc. To ja Marwald. Od jak długa już ci to ciąży? Jak długo jesteś w takim stanie?

Czas jaki usłyszy miał być próba określenia poziomu mutacji, im dłuższy tym wyższy poziom. Zaś im krótszy tym mniejszy.

- Dobrze, teraz wycisz się z tego co się gnębi i módl się w głębi swej duszy do Boga aby ci pomógł. Ja zaś ci pomogę, jestem jego wyższym sługą, tak więc być może wysłucha naszej wspólnej modlitwy. Bowiem nic co zostało zabrane nie może nie być nie możliwym do wrócenia, nic co dane nie może być nie możliwym do jego odebrania.

Marwald jedną rękę położył na czaszce, a drugą skierował w okolicę miejsca gdzie powinna być głowa mężczyzny. Miał wielkie nadzieje, na to, że uda mu się cofnąć mutację, ale nie mógł być temu pewny. Była to szansa jedna na trzy.
 
Inferian jest offline