Detektyw wysłuchał uważnie słów Rogera skrobiąc w swoim notatniku. - Można zatem powiedzieć że mieliśmy wiele szczęścia, że wspomnianej osobie udało się udaremnić plany mordercy. W końcu w tym momencie wszyscy działamy na ślepo i słusznie, by ktokolwiek to był nie ujawniał swojej roli, obawiam się, że skazałoby go to na śmierć. Swoją drogą dziękuję Rogerze za odpowiedź, po prostu chciałem wykluczyć inne możliwości
Po krótkiej pauzie potrzebnej na wypuszczenie dymu Columbo kontynuował - Być może to co powiem jest oczywiste ale czasem lepiej podsumować wszystko na głos, w ten sposób każdy będzie mógł to przemyśleć i wytknąć mi błąd, jeśli jakiś popełniłem. Wiemy że doszło do ataku i że został przeprowadzony albo przez mafię albo przez Syndroma. Co jednak z drugim atakiem? Czy również zakończył się klęską? Czy może przedstawiciel drugiego z zagrożeń nie podjął swojego działania? Prosiłbym by w miarę możliwości każdy się wypowiedział czy to dzieląc się informacjami już teraz czy po prostu pokazując swoje przemyślenia. Nie chciałbym być złym prorokiem, ale nie możemy wiedzieć czy jutro uda nam się spotkać w tym samym gronie. Każdy, nawet najmniej istotny z pozoru szczegół może mieć znaczenie
__________________ Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett
Ostatnio edytowane przez Blacker : 04-03-2016 o 15:14.
|