Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2016, 22:09   #4
Pan Elf
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację
- Stang! Po jakie licho braliśmy tego popaprańca ze sobą?! - wrzasnął Charles, który przez cały czas chodził nabuzowany, od kiedy tylko pierwszy raz usłyszał dźwięk dzwoneczków.

- Odsuń się - huknął na byłego już pilota i sam stanął za sterami promu. - Świetnie, po prostu świetnie. Te, sokole oko, czujniki wysiadły, weź coś spróbuj dojrzeć i pomóż pokierować tym złomem - zwrócił się do Kehila.

- Khedryn, tobie zostaje obsługa naszego cudownego działka laserowego.

Sam Charles, zanim wziął się za karkołomne pilotowanie, chwycił z dziką pasją za wszystkie durnowate dzwoneczki i cisnął nimi pod nogi Tinto. Dopiero wtedy mógł spokojnie wziąć się za drążki pilotujące i skupić się na działaniu.
 
Pan Elf jest offline