Harry przeciągnął się na łóżku, siadł na brzegu. Rzut okiem po pokoju i już wiedział - na wyższe warunki nie ma co liczyć. Ciekawe, czy można się tu gdzieś umyć - pomyślał. Spojrzał na Luciusa czy daje jakieś znaki, że już nie śpi.
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |