Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2016, 10:02   #6
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Makena nie był zadowolony. Bezczynne czekanie dawało do myślenia, a myślenie nigdy nie było dobre. Szczególnie w jego przypadku. Może powinien sięgnąć po prostą solucję do problemu - alkohol? Siedział przy barze więc nie powinno to sprawić większego problemu właścicielowi. Szczegół tylko był w tym, że ten właśnie człowiek lataj jak mucha wokoło gówna starając się postawić sprzęt na nogi. Westchnął ciężko i spojrzał w sufit mętnym, pozbawionym życia wzrokiem. Może jak zwykle, jego szczęście postanowiło się znowu o niego upomnieć już teraz?

Spóścił wzrok i spojrzał gdzieć przed siebie patrząc ze swojego miejsca na wejście ze słabym uśmiechem. Pomimo czasu spędzonego w Akademi Wojskowej Republiki już dawno zapomniał wiele ze swoich treningów. Czuł się podle. W sumie wszystko rozpoczęło się od tego bezmyślnego odruchu patriotycznego... a pomyśleć że teraz mógł ze spokojem prowadzić rodzinny interes wśród gwiazd. Szczęście to była przewrotna i niewierna dziwka.

Poprawił kołnierz i czapkę, oraz bliżej przysunął siebie swój wysłużony marynarski worek zawierający cały jego dobytek. Chciało mu się wyć i zawodzić jak śnieżny wilk o północy, ale nie miał na to czasu. Zbliżał się koniec jego przygód w formie nieznanego zagrożenia. I tak wszyscy kiedyś umrą, ale on nie zamierzał umierać dzisiaj. Miał jeszcze tak wiele do zrobienia, a wciąż tak mało... W sumie to niewiele, może jednak warto było się upić w sztok? Pokręcił głową, może jak zagrożenie zniknie. Niepewnie pogłaskał rękojeść swojego wojskowego noża i westchnął raz jeszcze. Może lepiej byłoby gdyby został w domu przed laty... Tak, na pewno byłoby lepiej, a teraz? Teraz trzeba było jakoś żyć. Jakoś iść do przodu.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline