- To ile mamy Tobir oddać? - spytał nauczyciela. Kiedy dostał odpowiedź oddał mu pieniądze i resztę podzielił na dwie równe części. Jedną dał dziewczynie a drugą zachował dla siebie.
Widząc że Baldwina niema zamiaru sprawdzać zawartości zwoju, postanowił schować go z powrotem do torby także zostawiając go w spokoju. Wolał na razie nie być zbyt ciekawski, choć korciło go żeby postąpić inaczej. Potem wsunął torbę pod łóżko. Następnie powiesił w szafie płaszcz i odstawił buty. - To gdzie teraz się udamy? - spytał zastanawiając się czym teraz się zajmą. |