Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2016, 14:14   #11
Ajas
 
Ajas's Avatar
 
Reputacja: 1 Ajas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie coś
Lia & Oręż Trójcy


Droga odsłonięta przez szkielety była spokojna, oraz cicha jak cały las. Ścieżka dość szybko zmieniła się w wydeptany w trawie szlak, otoczony wysokimi drzewami i krzewami. Nigdzie nie było widać śladów rumaka Paladyna, czy pupila druidki. Nie było też śladów innych zwierząt, jak gdyby Puszcza była niezamieszkana. Podróżnicy nie czuli wiatru, nie słyszeli szelestów liści, jedynymi odgłosami były ich kroki i głosy. Elfka z każdym krokiem czuła się coraz bardziej nieswojo, cały las był dla niej jednym wielkim wypaczeniem. Natura nie powinna funkcjonować w taki sposób, tego kobieta była pewna.
Niedługa podróż traktem, doprowadziła dwójkę do skraju sporego jeziora. Woda była mętna, i próżno było próbować dojrzeć dna zbiornika. Jednak to nie jezioro przykuło ich uwagę jako pierwsze, a coś o wiele bardziej majestatycznego.


Smok, wielki czworonożny gad o zielonych łuskach stał nad brzegiem wody. Jego grzbiet pokrywał mech, a na ogonie wyrastały niewielkie rośliny. Skrzydła trzymał złożone przy sobie, ale druidka sprawnym okiem oceniła, że i tak jest już zbyt stary by dźwignąć swe cielsko w przestworza. W paszczy brakowało mu kilku kłów, a pazury na łapach były połamane. Jednak zielone błyszczące oczy dalej chowały w sobie dawną potęgę. Kiedy podróżni stanęli u brzegu jeziora, uniósł swój pysk obdarzając ich przelotnym spojrzeniem. Zasyczał następnie coś w niezrozumiałym języku, kierując oczy ponownie ku tafli wody. To właśnie tam znajdował się adresat niezrozumiałej sentencji.


Drobna sylwetka kobiety o niebieskiej skórze, była wręcz niezauważalna przy smoku. Siedziała do połowy zanurzona w wodzie, a cienkie, kościste palce zaciskała na czaszce jakiegoś stworzenia. Długie rude włosy, opadały na jej mokre ciało, przysłaniając połowę twarzy. Wyglądała niczym stara syrena, której zabrakło już mocy, by iluzjami zakrywać swój prawdziwy wygląd. Kiedy smok zasyczał do niej, odpowiedziała mu w tym samym języku, po czym powoli, zaczęła płynąć wzdłuż brzegu jeziora, w stronę elfki i Paladyna.
 
__________________
It's so easy when you are evil.
Ajas jest offline