brrr....tak prywatnie to lęk ogarnia w pustym domu, gdy nie mozna zidentyfikować zródła dzwięków przeróżnych.
A na sesji.... Chyba jak jakas niestandardowa fabułą jets i nie mozna przewidzieć, ze za rogiem czai sie np 15 szkieletow. Np wchodzisz w jakies podziemia a tam - las krwawiących drzew, ktore na dodatek wydają jakies jęczące dzwieki
(to z doswiadczenia... Brrrr !!!)