Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2016, 17:19   #61
Leoncoeur
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację


W Mirku ściągającym właśnie opony z felgi po spuszczeniu powietrza obudziła się chciwość. Tak to jest, gdy człowiek cały czas ambitnie dąży do "więcej". W przypadku Obszczyfurtka czy innych żuli na dzielni to się nie liczyło bo albo mieli nic, albo byli najebani. Ambicja i chciwość pomnażania dobra miały takie same szanse trafiać do ich mózgów przez większość czasu ich egzystencji, jak logiczna konstruktywna myśl do mózgu Krystyny Pawłowicz.

Ale były takie momenty jak ten.
Obszczyfurtek patrząc na butelki wódki, kartony fajek, koks, pigułki... poczuł się jak smok zaczynający budować swe legowisko ze złota i klejnotów.

Podszedł z łomem do Ajeja i szturchnął go parę razy wybudzając ze snu.
- Andrzejku - zaczął. - A może jak ja z Kutafonem będziemy rozmontowywać to bydle, to skoczysz z Heńkiem do paru sklepów i wykupicie ile się da nektaru bogów. Tymi kartami, na dotyk bezpinowo? - Wyjął karty zostawione mu przez Ryśka. - Trzeba korzystać, a kto może je zablokować i chuja mieć z nich będziemy.


 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"
Leoncoeur jest offline