Uwielbiam Zew Cthuhu. Lubię H.P Lovecrafta i przeczytałem niemal wszystko co napisał choć uważam że jest autorem nie równym-niektore dzieła to majstersztyki,inne sa bardzo srednie lub nudne. Starałem sie na sesjach Wampira wprowadzać elementy horroru z różnym skutkiem. To co najbardziej lubie w sesjach w stylu horror to możliwość prawdziwego przerażenia graczy a nie zmuszenie do odgrywania grozy. Drobny przykład: podczas sesji gracze natrafili na dziurę w ścianie w której powinien być ważny dokument. Oczywiscie to co normalnie by sie stało to prosta deklaracja w stylu "wkładam rękę i ostroznie wyciągam..." ale nie tym razem. Ową dziurą przygotowaną przeze mnie było pudło po butach,szczelnie oklejone taśmą izolacyjną z wyrwaną dziurą pośrodku. Na zawartość składały się:
-Kubek piachu
-Trzy kubki kisielu "Słodka chwila:Frugo zielone" pracowicie rozprowadzone po scinkach
-Garść kamieni i kawałków gruzu
-Spreparowany dokument
Kiedy wyjąłem swój rekwizyt i rzeklem: "Proszę wyjąć dokument" gracze postanowili jednak naradzić sie kto ma sięgnąć wgłab. To bylo prawdziwe zastanowienie i opory a nie odgrywanie