Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-03-2016, 23:38   #27
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Wyglądało na to, że powoli dochodzili do porozumienia, czego nie omieszkał też nie zauważyć sam Tanako, który obiecał po ogłoszeniu ostatecznego wyboru otworzyć zacną butelczynę najznakomitszego syntoholu, jaki dało się dostać w okolicy!

Stali w niewielkim hangarze mieszczącym rdzawo-zielony prom, którym odbywali podróże do poszczególnych jednostek. Silniki promu nadal były włączone i gotowe do ewentualnych dalszych inspekcji z ich strony.
- Panicze! Uzyskałem bezcenne informacje! - doszedł ich znany głos GE-3. Zaraz za nim po podłodze pomykał nerwowo pipczący droid astronawigacyjny Mykeny.

- To wielce interesujące! - wyznał droid protokolarny. - Wydaje się, że...
Drugi droid nie wyhamował i wpadł na niego z rozpędu, tak że wyglądało to na wypadek, GE3 poleciał do przodu jak długi, lądując z głośnym brzdękiem.
- Oooh! Zrobiłeś to specjalnie, ty kupo...
Wymienili przez chwilę wzajemne uprzejmości, aż w końcu GE3 załamał ręce i wzruszył metalicznymi ramionami.
- Nie mam już do ciebie siły! Więc mów! Mów co tam zapisano w tych twoich prymitywnych kościach pamięci!

Droid astronawigacyjny zapipczał z satysfakcją z wygranej i zaczął swój binarny wykład.
- Och, cały sektor ma oficjalne ostrzeżenie przed anomaliami i ciężkimi warunkami nawigacyjnymi i graniczy z niebezpiecznym obszarem Dzikiej Przestrzeni? Wielkie Nieba! Dobrze, że przynajmniej podróż nie zajmie dłużej niż tydzień! Na szczęście Jego Wielkość wysłał nas od razu w dobrą stronę i nie musimy przebijać się na przeciwne ramię Galaktyki! Cóż za godna naśladowania przezorność z jego strony!
- I to nie wszystko? Poza tym nie ma prawie żadnych danych? Pierwsze wpisy dopiero 50 lat temu? A planeta, na której mamy spotkać się z panem Vexem nie ma nawet oficjalnej nazwy? PZ-146? A cóż to za okropna nazwa! Brzmi jak jakaś upiorna pozbawiona życia skała! Tak myślałem, że nie będziesz w stanie znaleźć nic przydatnego...

Wypiął się dumnie, choć wyszło to trochę pokracznie z jego poskładanym z przypadkowego złomu korpusem.
- Widzicie panicze, w moim przypadku nie otrzymacie tylko bezsensownych suchych danych, urzędowych komunikatów i liczb! Moi twórcy wyposażyli mnie w wielce natchniony filozoficzny umysł wykraczający daleko poza suche astronawigacyjne cyferki! Początkowe wyszukiwanie systemu Moddell w mych bankach pamięci nie dało żadnych rezultatów, jednak... Jednak! - uniósł metaliczną dłoń do góry. - Obdarzeni zostaliśmy wielkim szczęściem, albowiem jeden z moich poprzednich właścicieli, pewien bardzo dobrze wychowany Bothanin, prawdziwy dżentelmen jeśli wolno mi dodać, nie szczędził kredytów na rozwój mej skromnej syntetycznej osoby i zainstalował mi też eksperymentalny czip z najnowszymi, nieoficjalnymi jeszcze informacjami na temat ponad 1000 kultur, których nie uświadczycie w seryjnych modelach! Prosto od odkrywców z najdalszych ekspedycji! Wyszukiwanie pokazuje, że są tam również kultury z systemu Moddell, wpisane do bazy danych nie dalej jak 40 lat temu!
Zrobił efektowną pauzę.
- Teraz panicze będziecie świadkami tego wiekopomnego momentu, gdy te dane ujrzą światło dzienne, gdy me syntetyczne synpasy połączą tę skarbnicę wiedzy z ogólnym systemem i wydadzą te bezcenne informacje na świat w kwiecistej szykownej mowie generowanej przez mój synteza... synteza... syntezaaAAAA
GE3 gwałtownie wyłączył się i runął do przodu lądując z brzdękiem na twarzy.
F2R3 zaniósł się piczącym prześmiewczym rechotem kręcąc się radośnie wokół własnej osi.
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 08-03-2016 o 23:59.
Tadeus jest offline