Gdy Johann skończył sporządzać raport, rozległ się cichy stukot od strony okna za zapleczu strażnicy jak się okazało był to młody niedorostek którego Johann najął by obserwował zaułki i ulice Weiler.
Młody obdartus przekazał że w okolicy znów pojawiło się dwóch podejrzanych mężczyzn którzy już wcześniej obserwowali strażnice według jego zapewnień.
Johann dał dzieciakowi kilka miedziaków i rzekł do niego
-Uważaj na siebie i jak byś jeszcze zobaczył coś podejrzanego wiesz gdzie mnie szukać.
Johann nie zastanawiając się długo zwrócił się do Rudiego. -Macie może klucze do gabinetu kapitana Holzkopfa? Odniósł bym rapory i przy okazji z góry przyjrzał bym się tym podejrzanym typkom, lepiej wiedzieć jak wyglądają i co planują. |