Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2016, 20:05   #34
Lila
 
Reputacja: 1 Lila jest na bardzo dobrej drodzeLila jest na bardzo dobrej drodzeLila jest na bardzo dobrej drodzeLila jest na bardzo dobrej drodzeLila jest na bardzo dobrej drodzeLila jest na bardzo dobrej drodzeLila jest na bardzo dobrej drodzeLila jest na bardzo dobrej drodzeLila jest na bardzo dobrej drodzeLila jest na bardzo dobrej drodzeLila jest na bardzo dobrej drodze
Cały ten widok dał dziewczynie do myślenia. Doświadczenie takie jak to niewątpliwie w pewien sposób odbije się na jej psychice, była o tym przekonana. W pewnym momencie zaczęła rozmyślać również nad tym, że tak naprawdę jest sama na tym świecie, może liczyć tylko i wyłącznie na siebie, jeżeli chce cokolwiek osiągnąć, czy też wręcz jedynie podołać trudom dnia codziennego. Nie była to zbyt optymistyczna perspektywa, jednak prawdziwa. Brutalna rzeczywistość. Z drugiej strony jednak, wszystko to mogło ją wiele nauczyć, udoskonalić ją w szabrowaniu oraz survivalu. Nic przecież nie dzieje się bez przyczyny.
Chwilę myślała również nad światłem widocznym w oknie, jednak była to tylko chwila, jeden krótki moment. Cisza panująca dookoła i całe te zgliszcza znacznie bardziej wpłynęły na jej umysł. W końcu zobaczyła to, o czym słyszała już tyle razy, i czemu zawsze przysłuchiwała się z dużym zainteresowaniem. Jak do tej pory, cała cześć nadziemna metra zgadzała się z tym co miała okazję usłyszeć od starszych, znacznie bardziej doświadczonych od niej ludzi.
Dziewczyna odruchowo poprawiła swój nóż taktyczny i zaczęła ostrożnie wspinać się na gruzowisko. Nie mogła już z tym dłużej zwlekać, tak jej podpowiadał jej instynkt samozachowawczy, a wolała go słuchać, żeby nie wystawiać się na niepotrzebne, nieprzyjemne konsekwencje. W końcu na powierzchni metra mogły na nią czyhać różne niebezpieczeństwa, tego była pewna.
Z pomocą rąk Lily wdrapała się na sam szczyt gruzowiska. Zajęło to jej trochę czasu, bo nie chciała narażać się na ewentualny upadek i jakiekolwiek obrażenia, a i wystające druty, szkło oraz beton nie były zbyt bezpieczne. Gdyby spadła albo się zraniła, byłoby to bardzo niepożądane i niepotrzebnie skomplikowałoby wszystko. I tak cała ta sytuacja była dość złożona i zagmatwana.
Będąc już na wierzchołku, młoda kobieta powoli się wyprostowała. Miała teraz idealny widok na drugą stronę zawalonego przejścia. W końcu mogła zaspokoić swoją ciekawość.
Stojąc na szczycie gruzu, dziewczyna poczuła się niczym wartownik na wieży strażniczej, z tą różnicą, że była pozbawiona jakiekolwiek broni, oprócz nieszczęsnego noża, który dostała na drogę. Mogła zmierzyć wzrokiem cały horyzont. Niewątpliwie, widok ten zrobił na niej ogromne wrażenie. Głównym tego powodem było to, że mogła zobaczyć poniewierające się gdzieniegdzie ludzkie zwłoki, które zdecydowanie nie wyglądały tak, do jakich zdążyła przywyknąć. Nie, one były widocznie ponadgryzane przez te mityczne potwory, o których słyszała. Nie wyglądały też na szczególnie stare. Sprawiło to, że jeszcze bardziej wzmogła swoja czujność i wyostrzyła wszystkie zmysły. Nie chciała zostać kolejną ofiarą. W tym momencie pomyślała również, że pewnie wygląda, jakby była na samym szczycie świata. Jednocześnie, jej motywacja do dalszego działania bardzo wzrosła, nabrała ochoty na udowodnienie wszystkim, całemu wszechświatowi, że nie jest byle kim, a młodą panią porucznik, córką jednego z najlepszych generałów, a wszystko to, czego się tylko dotknie, jest skazane na sukces. Tak, zdecydowanie, ma powody do dumy.
Po kilku minutach zdecydowała się zaryzykować i ruszyć w dół gruzowiska. To, że już z samego szczytu zauważyła szczątki, zdecydowanie było bardzo korzystne. Dzięki temu wiedziała już, czego może się w każdej chwili spodziewać i na co być przygotowaną.
 
Lila jest offline