Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2016, 21:38   #31
Efcia
 
Efcia's Avatar
 
Reputacja: 1 Efcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputacjęEfcia ma wspaniałą reputację
W nieznanym cieniu




Wozu udało się ściągnąć ze ścieżki. Chociaż nie tak jakby tego Jerome sobie życzył. Na przeszkodzie stało zagłębienie, coś jakby rów, ciągnące się po obu stronach ścieżki. Pozostało jednak jeszcze zwierzę. Było ono zbyt ciężkie by je ruszyć. Z drugiej strony droga jednak wyglądała na mało uczęszczaną
Młody mag przyjrzał się uważnie otoczeniu. Ślady kół jego wozu pojawiały się niespodziewanie kilkanaście metrów za nim. Przed nim natomiast droga zakręcała i ginęła w leśnym poszyciu przysłoniętym przez mgłę. Obfite zarośla po obu jej stornach dawały możliwość ukrycia się. Gdyby można było pozbyć się leżącego muła i wozu. Drugie ze zwierząt z radością zaczęło wykaszać pobocze. Patrząc jak pochłania rośliny możnaby pomyśleć, że całe wieki nie soczystej roślinności.
Drugi z mułów nie wydawał się zainteresowany strawą, nawet tą świeżą.
Jerome nie musiał się martwić o kolację, o jutrzejsze śniadanie też nie. Niestety więcej prowiantu nie miał. Co oznaczało głodówkę, jeżeli pozostanie dłużej w tym miejscu.

Jerome nawet nie zdążył dobrze przygotować sobie miejsca na nocleg, gdy do jego uszu dotarło rżenie konia, który wyłonił się zza lekkiego zakrętu. Zbyt małego, żeby ukryć czyjąś obecność. Wręcz możnaby rzec, że jeździec na koniu pojawili się nagle na drodze. Oni chyba też nie spodziewali się nikogo spotkać na swej drodze. Dlatego wielkim zaskoczeniem, zwłaszcza dla zwierzęcia, była przeszkoda w postaci leżącego muła, która nagle wyrosła im na ścieżce. Wierzchowiec dosłownie w ostatniej chwili wybił się do skoku.

Jeździec, mężczyzna odziany w czerń, spiął karego ogiera, który zatańczył w miejscu.
- Spokojnie. - Nieznajomy poklepał konia po szyi, gdy ten uderzył przednimi kopytami o podłożę. - Spokojnie.
Mężczyzna zsiadł z konia obracając w dłoni trzy metalowe kule.
- Witaj nieznajomy. - Odezwał się przyglądając się leżącemu na drodze mułowi. - Widzę, że masz problem.
Dopiero teraz Jerome dostrzegł białe włosy kontrastujące z młodymi, choć ostrymi rysami twarzy.




 
__________________
- I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała.
- W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor.

"Rycerz cieni" Roger Zelazny

Ostatnio edytowane przez Efcia : 30-03-2016 o 00:05.
Efcia jest offline