Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2016, 15:57   #39
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Goblinokształtny, niebieskoskóry potwór? To wyglądało co najmniej dziwnie. Co prawda dokoła działo się bardzo wiele bardzo dziwnych rzeczy, ale co za dużo, to nie zdrowo. Każdy o tym wiedział. A skoro ścigali jedną bestię, to kolejne nie były im do szczęścia potrzebne. Co gorsza powiadano, że gdzie jeden goblin, tam i więcej może się znaleźć takich potworów. Dobrze, że lady Argentea rozprawiła się z tym nietypowym potworem, zanim ten zdążył sprowadzić całą hordę swych pobratymców. Widocznie szlachcianka uczyła się nie tylko dobrych manier czy dyplomacji, ale i sztukę władania bronią miała opanowaną.
A może nie był to zwiadowca, tylko kurier? Miał komuś dostarczyć pismo? Jednak co to pismo miało przedstawiać, tego Darvan nie wiedział. Bogini zimna i śniegu?
Trzeba było mieć sporą wyobraźnię, jeśli się chciało w tej plątaninie kresek i kropek dopatrzeć czegokolwiek sensownego.

Czy rozmyślania nad tymi bazgrołkami doprowadziły do tego, że Darvan zaczął mieć zwidy? Że zobaczył wielkiego stwora, z jeszcze większymi skrzydłami?
Przyśniło mu się coś na jawie, czy też faktycznie coś przeleciało wysoko nad jego głową?
Na wszelki jednak wypadek wolał nikomu nie opowiadać o tym przywidzeniu - a nuż by ktoś pomyślał, że przysnął na warcie. Albo że od zimna umysł zaklinacza zaczyna szwankować.

* * *

Czy obecność przy stróżówce herszta bandytów była dowodem na to, że powiedzenie "przestępca zawsze wraca na miejsce zbrodni" miało swe odbicie w rzeczywistości?
A może bandyta ukrył w stróżówce coś cennego? Coś, czego nie znaleźli ci, co pokonali bandytów?
Dlaczego jednak (miast buszować po pomieszczeniach) czaił się pod drzwiami (a raczej w miejscu, gdzie kiedyś były drzwi)?
Odpowiedź na to pytanie wnet została udzielona. Nim Darvan skończył rzucać na siebie czar magicznej zbroi, ze środka odezwał się tymczasowy lokator.
I okazało się, ze znaleźli poszukiwanego potwora.
 
Kerm jest offline