Dziewczynka nie była zaskoczona uprzejmością i “gościnnością” Tima. Zdążyła się już przyzwyczaić do emocji jakie wywołuje w wielu dorosłych. Podobno litość to jedno z najgorszych uczuć, ale w jej wypadku opłacało się.Treściwy posiłek, bezpieczny i wygodny nocleg. Jednak tym za co była wdzięczna Timowi najbardziej były jego historyjki.
Nie były one niczym specjalnym, ale sprawiły, że wróciła na ziemię i przypomniała sobie po co wyruszyła. Do snu kładła się z głową pełną kotłujących się myśli, w trakcie dręczyły ją koszmary, a dopiero po przebudzeniu doznała spokoju.
Podniosła się, chwyciła plecak leżący w rogu i nie czekając na powrót Tima, wyszła z namiotu. ~Kierunek Krasnyje Wrota...
Jednak po chwili wróciła się do namiotu. Wyjęła z plecaka dwa skręcone papierosy i położyła na swoim zeszło nocnym kocu. Taka forma pożegnania też była dopuszczalna. Teraz mogła wyruszyć. |