LeiLa kojarzyła skądś tą melodie ale nie wiedziała skąd. Przywoływała ona wspomnienia z jej dzieciństwa kiedy ze swoim jedynym przyjacielem całymi dniami przesiadywała w ich kryjówce. Były to miłe wspomnienia, jedne z niewielu takich z jej dzieciństwa. Kiedy muzyczka się skończyła, dziewczyna zauważyła że w szufladce jest jeszcze kartka na której ładnym odręcznym pismem napisana jest cyferka 7.
-7? Czemu akurat siedem? Jest to szczęśliwa liczba ale czemu ktoś by miał ją wkładać do pozytywki- Powiedziała do siebie dziewczyna i schowała znalezisko do kieszeni. Wtedy przypomniała sobie o kuli z mglistymi obrazami którą miała w torbie. Wyjęła ją i postanowiła się jej jeszcze raz uważnie przyjrzeć
Następnie przejdzie przez jedyne drzwi w pokoju prowadzące w nieznaną część domu |