Stary dobry chwyt roleplejowy jeszcze za czasów AD&D:
Żeby postać mogła nauczyć się nowej umiejętności lub zdolności, musi mieć ku temu warunki, a nie tylko "XPeki". Zwykle oznacza to znalezienie odpowiedniego mistrza lub doświadczenie czegoś na własnej skórze (np. przetrwanie w lesie przez tydzień lub dwa można potraktować jako podstawę do zdobycia umiejętności survivalowych).
Osobiście zazdroszczę grupom, które mają czas na takie rzeczy. W moim przypadku dwie sesje na miesiąc to było sporo, więc nie miałem szans na podobne zabawy