Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2016, 17:57   #40
Panczopoli
 
Reputacja: 1 Panczopoli jest na bardzo dobrej drodzePanczopoli jest na bardzo dobrej drodzePanczopoli jest na bardzo dobrej drodzePanczopoli jest na bardzo dobrej drodzePanczopoli jest na bardzo dobrej drodzePanczopoli jest na bardzo dobrej drodzePanczopoli jest na bardzo dobrej drodzePanczopoli jest na bardzo dobrej drodzePanczopoli jest na bardzo dobrej drodzePanczopoli jest na bardzo dobrej drodzePanczopoli jest na bardzo dobrej drodze
Podróż upływała mu na mozolnym brnięciu przed siebie przez śnieg w ślad za tropicielką, towarzystwo z którym dane mu było podróżować nie należało do najbardziej rozmownych, tak więc postanowił również przyjąć milczącą postawę , skrycie obserwując każdego członka wyprawy aby z czasem wyrobić sobie zdanie o każdej osobie w drużynie.


***
Podczas podróży przez las nie przydał się za bardzo, gdyż zdaje się bardziej wprawieni w boju towarzysze pokonali napotkanego Niebieskiego goblina, a znaleziona przy nim wiadomość w żadnym stopniu nie rozwiała ich wątpliwości a wręcz przeciwnie dołożyła tylko kolejne pytania. Zapewne w okolicy kręci się ich jeszcze więcej, ale dopóki nie natrafią na większą ilość śladów nie ma co się martwić.



***
Po mozolnej wędrówce, udało się znaleźć miejsce na krótki odpoczynek. Jaskinia po tak długim czasie na powierzchni wydawała się Iveliosowi wyjątkowo przytulna, dała skromny dach nad głową i osłonę przed zimnym wiatrem. Podczas pobytu starał się wsłuchiwać w strzępy rozmów pomiędzy współtowarzyszami, a gdy większość wypoczywała on skrycie obserwował zachowanie osób stróżujących (wiedział że zapewne z tego powodu będzie zmęczony dnia następnego, ale uważał że obserwowanie zachowania osób w sytuacjach stresowych, podnoszących adrenalinę pozwoli mu dowiedzieć się więcej o tej osobie niż 1000 pytań, a ponadto czuł się bezpieczniej samemu czuwając nad swoim bezpieczeństwem). Na szczęście noc minęła spokojnie i następnego ranka mogli wyruszyć w dalszą drogę.



***
Gdy dotarli do strażnicy, podświadomie wyczuł że coś jest nie tak, w okolicach miejsca gdzie zapewne dawniej znajdowały się drzwi ziała sporo dziura(Ciekawe w jaki sposób powstała, pomyślał.), przy której kręcił się jakiś podejrzany osobnik. Ivelios przez chwilę zastanawiał się czy nie spróbować go schwytać dzięki swym umiejętnością, jednakże nim zdążył przejść do działania Lady Argenteia krzyknęła do oprycha po czym z wnętrza dobiegł ich Głośny ryk który wywołał ciarki na plecach krasnoluda.
 

Ostatnio edytowane przez Panczopoli : 14-03-2016 o 18:03.
Panczopoli jest offline