Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-03-2016, 16:02   #64
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Ciemny podpokład. Wąskie, aczkolwiek wysokie na wiele pięter tunele serwisowe w których rzadko ktokolwiek się porusza. Jedynie techkapłani i ich addepci, ale rzadko, bo mieli ważniejsze rzeczy na głowie. Elya przybiegła tutaj sama gdy tylko rozległ się alarm, a Jhin postanowił, że to moment gdy opuszczają okręt. Nabiegła na ścianę, wyskakując na półtora metra w górę. Na ćwierć sekundy, na tyle by grwitacja ją pociągnęła w dół i nakierował odpowiednio, przystanęła na framudze niskiej grodzi. Ponownie się wybiła i chwyciła wiązki ciężkich kabli. Wspięła po nich kolejne dwa metry. Znów odbiła chwytając się rurki prowadzącej jakiś gaz na przeciwnej ścianie.
Kilka chwil potem była już ttzydzieści metrów na poziomem podłogi. Spojrzała do pozornie pustej przestrzeni między kilkoma rurami i kablami. Sięgnęła ręką i odkryłą połę kamo-płaszcza. Szybko podliczyła i stwierdziła, że wszystko było na miejscu.

Trójka się rozdzieliła na zbiórce. Elya maszerowała z przodu… z long-lasem, rozłożonm na trzy części (kolba, luneta i lufa osobno) w plecaku taktycznm, jaki mieli wszyscy i ciężką shotcannoną, owiniętą w kamo płaszcz, na piersi. W tłumie i zgiełku nie była bardzo widoczna. Ważne i tak było by żaden z oficerów nie zauważył. A w tym już głowa Jhina.
- Rekrut nr RA kreska 0185 prosi o pozwolenie na zadanie pytania, panie oficerze! - zawołał, zgodnie z musztrą Jhin, z rękojeścią wielkiego miecza wystającą znad barku. W tym czasie Elya przechodziła właśnie obok, niedostrzeżona przez rozproszonego oficera
- Wewnątrz promu, rekrucie! - zerknał na pytającego. Nieregulaminowy miecz momentalnie rzucił się w oczy. Wyszarpną oficerski pałasz i włączył pole wstrząsowe.
- Pokaż po co to nosisz - ryknął tak żeby wszyscy słyszeli i walnął płazem przez łeb, Jhin jęknął i zatoczył się ciężko zbyt oszołomiony polem szokowym aby w jakikolwiek sposób zareagować. Potzrebował długich trzech sekund by się ogarnąć.

1 obrażeń już po redukcji,
T(+0)=40, k100=72, 1 runda stuna

- ... dlatego, kurwa wasza mać, macie nosić regulaminową broń w regulaminowy sposób, a nie jak fircyki w stolicy…- Jhin zdążył się jeszcze załapać na tyradę, ale nie martwił się nią. Jeszcze mu w uszach brzęczało ale dywersja się udała i udało się przemycić cały ekwipunek. Teraz trzeba było wyczekać dobrego momentu do małej dezercji…
 
Arvelus jest offline