Lucy -Uważaj o co prosisz, bo to może się zdarzyć... HA HA HA - zaśmiała się czerwonowłosa po czym złapała swój kostur. Szybki ruch ręką i ostrze kosy pojawiło się na miejscu. Wyszła na przód, przed towarzyszy z wyciągniętą bronią przed siebie. Powinni mieć ograniczony dostęp do nas... Kosa ma prawie dwa metry długości i jest baaaardzo ostra kończąc myśl uśmiechnęła się złowieszczo. Szykował się rozlew krwi... Krwi jej wrogów...
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |