Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2016, 14:46   #49
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Slevin wyglądał na znudzonego i naprawdę był, sprawy Jedi go nie interesowały. Jakoś robota dla nich nigdy nie była po drodze z jego celami, czasami zapolował na jakiegoś Jedi, ale były to pojedyncze zlecenia i bardzo rzadkie. Po wojnie mandaloriańskiej nie było ich za wielu, a Ci co przeżyli kryli się przed światem. Teraz dopiero zaczęli coraz częściej pokazywać się wśród ludzi i coraz bardziej dawali ludziom znać, że nadal istnieją. To że Akademia coś chciała do Slevina, nie było mu na rękę. Akademia miała o wiele gorszych wrogów niż on, a kiedy Ci wrogowie wpadną na trop Slevina może nie być za wesoło. Wystarczyło że teraz miał przekichane. Ale wiedział jedno, nikt przy zdrowych zmysłach nie przypuści ataku na Akademię ot tak sobie, a to dawało Slevinowi czas. Na co? Na doszlifowanie planu pozbycia się swoich problemów.

Kiedy „zielony wojownik” zapytał go, czy mu pomoże w nagłej misji, Slevin bez wahania powiedział swoją cenę. Morlan zastanawiał się tylko chwilę i przystał na propozycję Kelevry, którą była na początek sprzęt. Udali się więc na zakupy, raczej oczywistym było że z gotówką nikt go nie puścił, był pilnowany. Slevin czuł się trochę jak więzień, ale kiedy założył na siebie całkiem niezły ciężki pancerz bojowy za 400 kredytów, a do rąk wziął nie najgorszy karabin blasterowy DLT-20A za 300 kredytów, wiedział iż teraz z każdym więzieniem sobie da radę. Kupił również tarczę energetyczną za 300 kredytów, a do pasa przypiął sobie wibroostrze za 120 kredytów. Cztery granaty po 80 kredytów za sztukę również znalazły się przy pasie nowego pancerza. Był prawie gotowy, więc za pozostałą gotówkę nabył kilka pakietów energetycznych, w tym też do małego republikańskiego blastera który pozwolił mu się wyrwać z obławy insektoidów.

Nie miał co narzekać, o najemniku świadczyły umiejętności, a nie sprzęt, więc już teraz byłby w stanie pozbyć się roju jaki na niego polował czy zacząć zarabiać pieniądze na polowaniu na ludzi, ale czuł się nieswojo. Brakowało mu jego miecza świetlnego, strzelby DC-15A oraz dwóch mniejszych DH-17. Ale z bronią nie był tak zżyty, jak ze swoim mandaloriańskim pancerzem. Mu go brakowało najbardziej. Uśmiechnął się do wspomnień i spojrzał na swoich nowych towarzyszy.
- Jestem gotowy. – rzucił beznamiętnie.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline