Bril rzekłbym że zgłoszenie się na trening, powiedzmy po tym jak się ta zbieranina rozejdzie, byłoby całkiem adekwatnym zachowaniem. Zwyczajnie Jazzman mógłby chcieć się skupić na czymś, co pozwoli mu nie myśleć o śmierci Jackie i nic psychopatycznego czy socjopatycznego w tym nie widzę