Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-03-2016, 20:05   #122
Proxy
 
Reputacja: 1 Proxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputacjęProxy ma wspaniałą reputację
Nie krzyczała, nie wyrywała się, nie ryczała a mimowolnie cofnęła. Zahaczyła butem o zakotwiczenie namiotu Mounta i usunęła na ziemię. Zerwana linka odskoczyła trochę od wymuszonej pozycji a dziewczyna siedziała sztywna w niewygodnej pozycji. Była nieruchoma. Pokryta krwią twarz w blasku świateł pochodni mieniła się maskując grymas na twarzy. Zamazane szkła okularów zakrywały oczy. Kask z zabryzganą kamerą i latarką czołową jedynie przysłonił część włosów, by te nie kleiły się od czerwieni. Dźwięki, które do niej docierały były prawie całkowicie stłumione. Wrzask Ange przebijał się jedynie niskimi tonami. Obraz, który widziała był tylko grą świateł. Świadomość zapadła się gdzieś głęboko.

Gdy powróciła dowiedziała się, że była na czworakach. Nie wiedziała, czy uciekła o własnych siłach, czy została przez kogoś zaciągnięta. Wiedziała, że się dusi. Coraz bardziej dochodził do niej fizyczny ból. Zgniatało jej wnętrzności. Skręcony żołądek chciał wyrzucić resztki, lecz przez kolejne odcinki skręconych kiszek nie był w stanie, powodując jeszcze większą piekotę od środka. Krztusiła się wydając z siebie jęki i stękania. Wcześniejsze drgawki rąk rozlały się po ciele.

Krew nie była dla niej istotna. Nie chodziło tutaj o kontakt jedynie z jej elektroniczną reprezentacją. Nie chodziło nawet o pokrycie nią. Największe przerażenie spowodowała siła, z którą to wszystko się stało. Siła tak wielka, że nie można było z nią konkurować. Siła, przy której pokrycie krwią było nie znaczące. Szok i fizyczne jego skutki nie pozwoliły jej nawet na świadomość bycia pokrytą krwią, co dopiero na świadomość śmierci Bruca w wyniku błędu, którego nie mogła nie uniknąć.

Nie była wstanie niczego wyartykułować. Nie póki jej ciało nie wróci do używalnej formy.
 
Proxy jest offline