Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-03-2016, 22:54   #43
Nasty
 
Nasty's Avatar
 
Reputacja: 1 Nasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnie
Okssi rozejrzała się po namiocie jakby chciała się z nim pożegnać. Wstając rano nie myślała o wędrówce i to jeszcze raczej w jedną stronę. Ale co miała innego do roboty jak, nie szukać swego jedynego przyjaciela.
Tak przyjaciela, bardziej się przekonywała w myślach niż była pewna tego czy, tak jest. W końcu to jedyna osoba która, naprawdę rozgryzła ją i która mogła pomóc je przeżyć te resztę życia a raczej śmierci która, jest nieunikniona. Z tym przekonaniem ruszyła z namiotu. Obrała kierunek który wszedł jej do głowy nie bez powodu.

Ekejtrozawodska która, również była w sojuszu tylko, w tym kierunku można było iść. Ten kawałek podróży jest prosty, suchy i jeżeli można tak go określić nudny. Raczej spacer niż jakiś wielki wyczyn. Buty w takcie raz, dwa, stępowały tuż obok linii trakcji. Co prawda czynnej ale, niezbyt uczęszczanej. W końcu metro nie kursowało od pamiętnych czasów.

Jak tylko przeszła obok strażników którzy, nic nie robili sobie z jej przejścia, wyciągnęła z plecaka lampę. Co pięć kroków zapalała ją i gasiła. W między czasie kręciła korbą by doładować ubytek chodź o kilka procent.

Tunel oprócz czystości i świeżości niczym nie imponował. Swoją drogą dziwne było to że, smród z dworca czy, to tego za plecami czy, też do którego podążała nie wtłaczał żadnych zapachów. Szukała odpowiedzi na te nurtujące pytanie ale, nie mogła sobie odpowiedzieć. Nie działały żadne sztuczne czy, naturalne prądy powietrzne czy też wpompowywanie powietrza na dworzec a co dopiero do tuneli. Co prawda było kilka przewodów wentylacyjnych ale kto by wciągał powietrze z powierzchni. Być może teraz nie odczuwa duszności z dworców tylko dlatego że przyzwyczaiła się do nich a tu jest po prostu mniej zanieczyszczeń.

Ekejtrozawodska była obszerniejsza i bardziej rozbudowana. Sama stacja kiedyś bardziej elegancka i szykowna. Dziś smród jak na każdej innej.
Nie chciała przebywać za długo wśród tylu ludzi. Rozglądała się za magazynem by popytać o Stiopke. Jeżeli tu był lub jest na pewno się wymieniał lub dawał coś na przechowanie.
 

Ostatnio edytowane przez Nasty : 20-03-2016 o 13:07.
Nasty jest offline