- Gówno tam, a nie ma rację - Chris zwrócił się z uśmiechem do Marcusa gasząc fajka i wyciągając wykałaczkę. Wsadził ją sobie do ust i oparł się o ścianę nonszalanckim gestem drapiąc się po udzie. - Przecież już przed spotkaniem z szarą suczką "rozmawialiśmy" w zeszycie Cass, bo 'Wendy' była namierzona przez pajęczaka, mówiła coś o nitce sieci do samochodu. A czym tu do swojej chatki podjechałeś? - mrugnął wesoło.
Spoważniał po chwili i zmrużył oczy. Wykałaczka powędrowała z jednego kącika ust w drugi. - Poza tym, to nawet dobrze, że wiedzą gdzie jesteśmy. Mogą się na nas skupić. Big Guy, Wypłosz i sukkubica mają ich ogarnąć jak mówił Adrian. Zająć się Electronics, sprawdzić czy Jim i sunia tam są, może ich wydostać. Będzie im chyba łatwiej jak pentexowe zjeby będą skupiać się też na nas. Działamy oddzielnie, ale w sumie wciąż jesteśmy jedną ekipą nie?
__________________ "Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur." "za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!" |