Alastair był mocno nie zadowolony. Oto bowiem Footfall było zagrożone i nie wiadome było jak długo się utrzyma. Poza tym, nie wiedział co skłoniło okręt marynarki do wtargnięcia w przestrzeń Koronusa. Jednak to nie miało teraz znaczenia. - "Trzeci z mieczy" Zielony to odpowiednik krążownika. Przesyłam dane techniczne z naszych sensorów. - powiedział kapłan dając sygnał oficerowi komunikacyjnemu do przesłania danych.
Kiedy Footfall stanęło w płomieniach Alsatair wyklną Imperatora w duchu i odmówił niemą, mentalną modlitwę do Tzeentcha. Nie mieli Astropaty więc jego myśli były bezpieczne, a wątpił by mentalny od "Trzeciego" był zajęty właśnie "Artume". - Zwrot na sterburtę! Działowy, zmieść mi to ścierwo z tkaniny Wszechświata! Przygotować się do odparcia abordażu! - krzyknął komendy okrętowy patriarcha Misionaria Galaxia.
Czas się kurczył, stacja była w rozsypce, a "Trzeci z Mieczy" podchodził z niezadowalającego punktu w przestrzeni. Teraz trzeba było zniszczyć orcze ścierwo. Pokazać gdzie jego plugawe miejsce się znajduje - pod okutym butem Ludzkości!
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 27-03-2016 o 12:48.
|