Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2016, 08:35   #122
Ranghar
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Jack, Lirael i Saul ustalili, że wybiorą wejście po prawej stronie. Jack rozejrzał się jeszcze w poszukiwaniu jakieś broni. Udało mu się wyrwać płonącą pochodnię ze ściany, ściskając ją mocniej w dłoni z determinacją otworzył drzwi po prawej. Trójka bohaterów weszła do kamiennej komnaty oświetlonej słabo trzema pochodniami. Przy słabym oświetleniu w pomieszczeniu dojrzeli najpierw mężczyznę w czerwonych szatach pochylonego nad stołem. Na stole leżała młoda dziewczyna z długimi czarnymi lokami z wizji Lirael. Jej ręce i nogi skrępowane były grubym sznurem wżynającym się w skórę, strużki krwi ciekły po jej rękach i nogach. Dziewczyna szamotała się na stole, jej krzyki i jęki były stłumione przez knebel w ustach. Twarz była spuchnięta i posiniaczona od wielokrotnych uderzeń, z oczu płynęły łzy, ale wzrok błyszczał w ciemności wypełniony nienawiścią i gniewem do uwalonego na niej gwałciciela bijącego ją pięściami po twarzy.

Obok nich była druga para. Dziewczyna przywiązana do pionowo stojących desek w kształcie X. W jej usta wciśnięty knebel, twarz zasłonięta rudymi włosami. Naprzeciwko niej stał mężczyzna w czerwonych szatach z nożem w ręku. Powoli przecinał się nożem przez jej ubrania odsłaniając piersi i schodził nim do pępka. Złapał wolną dłonią za pierś ściskając mocno, dziewczyna krzyknęła wzbijając włosy do góry odsłaniając twarz. Twarz Sophie była zalana łzami i jeszcze gorszym przerażeniem od tego gdy ją znaleźliście w jadalni przywiązaną do stołu.



Darren zabrał nóż i pistolet z samochodu, a następnie wrócił do domu i udał się do piwnicy. Schodząc po kamiennych schodach do krypty zauważył jak Jack, Lirael i Saul wchodzą do pomieszczania naprzeciwko, gdzie widoczne były kolejne czerwone płaszcze.



Wojownik wbiegł do pomieszczenia, które okazało się laboratorium spowitym mgłą. Odpalił dynamit i rzucił go na ziemię w gęste obłoki mgły. We mgle pojawił się wilczy pysk, który rzucił mu się do szyi. Mężczyzna poczuł chłodne zębiska wgryzające się w szyje, a później w mózg, gdy mgła przeszła przez niego na wylot wypychając go do następnego pomieszczenia (-1 odporność psychiczna). Wojownik zdążył zamknąć drzwi i dojrzeć przez szparę jak mężczyźni w czerwonych szatach wpadają do pokoju. Laska dynamitu wybucha z hukiem. Mężczyźni krzyczą i jęczą. Jeden z nich wybiega przez drzwi z nożem w ręku i zaskoczony zatrzymuje się w miejscu. Chwilę zajmuje mu by pojąć, że ma przebite płuco przez sterczącą z klatki piersiowej włócznie. Dwoma dłońmi łapię za włócznie trzymając ją mocno i przepycha się w Wojownikiem kurwując na maksa.

Dochodząca do zmysłów Amelia usłyszała wybuch dochodzący z laboratorium, gdzie zaatakowała ich mgła. Ktoś krzyczał i wrzeszczał, a ktoś inny darł ryja jak koza próbująca śpiewać. Ostrożnie wyszła na balkon, by zobaczyć śpiewającego Wojownika szamotającego się z kurwującym mężczyzną nabitym na włócznie. Zauważyła, że ślady krwi z sypialni ciągną się po balkonie do rozwalonych barierek, które teraz leżały na parterze. Z dołu niósł się pisk Margaret.
 
Ranghar jest offline