Wszyscy
Wolfgang już miał odpowiedzieć gdy weszła dziewczyna a za nią mytnik. -Jest nas coraz więcej. Jak chcesz elfie to możesz iść na cmentarz tam są moi zwiadowcy i próbują znaleźc źródło tych ataków. Karczmarz, piwa!
Karczmarz przyniósł dzban piwa. Najemnicy zaczęli sobie nalewać, tym samym nie zostawiając wam
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |