Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-03-2016, 00:54   #407
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
- Ludzie, ludzie słyszeliście ?!! - Elf zaczął żywo gestykulować rękami wywołując dodatkowe poruszenie i zainteresowanie sytuacją wśród okolicznych straganiarzy i kupujących, przy okazji zrobił dwa kroczki na bok.

- Ta kobieta sama przyznała że więzi gryfokota ! - zawołał z akcentem na ostatnie sowo. - Przecież wszyscy wiemy że koty są pod ochroną ! Niech ktoś biegnie po straż ! - dodał całkiem pewny tego co mówi. W zasadzie nie wiedział czy gryfokoty są pod ochroną, ale z całą pewnością tak zakładał, był wręcz tego pewien , przynajmniej dopóki jakiś mędrzec nie wyjaśni mu że jest inaczej.

Co to za znaczenie czy koty czarne, białe, pręgowane czy gryfie... A skoro sam nie miał powodu przypuszczać, że jest inaczej, to tym bardziej tłumek wokół który znajomością cormyrskiego prawa zapewne tez nie grzeszył.

Przy okazji uczynił kolejny kroczek, byle ciut dalej od niebezpiecznej kobiety która z pewnością mogła mu wbić sztylet w oko... Może nie poważyła by się na to wśród tylu świadków i zapewne strażników którzy gdzieś tu powinni pilnować ryneczku, jednak kto ją tam wiedział... Po Ssri-tel-quessirach z pewnością można było spodziewać się wszystkiego, nawet tego że jedzą koty... Starał się stanąć nieco za krasnoludem, by w razie potrzeby go wesprzeć i by wiedział, że ma wsparcie.
 
Eliasz jest offline