Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-03-2016, 20:06   #56
Molkar
 
Molkar's Avatar
 
Reputacja: 1 Molkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputację
Konrad nawet już przestawał reagować strachem na mutantów, część z nich po prostu wyglądała dziwnie, niektórzy szokowali ale Maurice zdecydowanie należał do tych na których teraz widok najchętniej posłałby strzałę między oczy, zakrwawiony hmm... pysk? od razu powodował czarne myśli.
No ale przyszli porozmawiać nie zabijać, wysłuchać można.

Spojrzał na Maxa który przerzuca łuk przez plecy i szykuje się do wyjścia.

- Racja, nie ma co siedzieć skoro i tak musimy z nim porozmawiać a on tu nie przyjdzie bo się boi, trzeba to wyjaśnić i ewentualnie odesłać ich do wioski bo spędzać tu całego dnia nie możemy

Łowca nie był aż tak ufny więc łuk pozostawił i kierując się do wyjścia upewnił się, że Felix i Max na niego patrzą po czym w sekretnym języku łowców przekazał im znakami "bądźcie czujni" Po czym zwrócił się do reszty

- Nie ma sensu żebyśmy wszyscy szli, niech pójdzie z nami jeszcze jedna może dwie osoby żeby nie robić tłumu i nie wystraszyć go a reszta niech zostanie w ciepłym.
 
Molkar jest offline