Janella pogładziła się po policzku i przyjrzała dokładnie bardowi. Brakowało jej osądu jej towarzyszy - w ciągu ostatnich paru dni widziała więcej ludzi niż w ciągu całego dotychczasowego życia. Nie znała się na manipulacji, blefie i innych gierkach. Zerknęła na Tajgę, która zdawała się być jej przeciwieństwiem. Czy bard kłamał? Czy opowieść o morskim klanie była tylko bujdą wymyśloną na poczekaniu, aby zmylić poszukiwaczy?
- Dzięki za te informacje, bardzie. Czy słyszałeś może jak zwrócić na siebie uwagę owego morskiego klanu? Zależy nam na tym i to możliwie jak najszybciej.
Sama myśl o morskiej wojaży rozpaliła jej wyobraźnię. Czy to możliwe, że dane jej będzie w swej podróży dotrzeć tak daleko? |