Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-03-2016, 21:31   #13
Kolejny
 
Kolejny's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputację
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=Jy9ubIxYpcM[/MEDIA]

Czarna limuzyna podjechała zaraz przed wejście do budynku, w którym zebrała się już większość pozostałych postaci. Drzwi uchyliły się, a ze środka wyłonił się ubrany w garnitur Frank Underwood, prezydent Stanów Zjednoczonych. Rozejrzał się spokojnym wzrokiem po pięknych krajobrazach, po czym wymienił parę słów z agentem Secret Service i ruszył w kierunku budynku. Tutaj nie potrzebował ochrony, ten kraj rządził się swoimi specyficznymi zasadami, których żadna siła nie mogła złamać.
- Witam dżentelmenów i szanowne panie.
Prawdę mówiąc nie widział tu niemal nikogo pasującego do wypowiedzianych słów, ale dla polityka jego kalibru nie było to żadnym problemem. Czarodzieje, krowy, bajkowe postacie... Jedynym z niewielu, który wyglądał bardziej poważnie była postać w podobnym do niego garniturze. Nie znał go, ale wyglądał i zachowywał się bardzo podobnie do Petrova. Będzie musiał mieć go na oku.
Zamyślił się i spojrzał w tylko sobie znanym kierunku. Nikt nie mógł usłyszeć teraz jego słów, nikt oprócz niego samego i widza. Albo raczej czytelnika, jako że nigdzie nie mógł znaleźć obiektywu kamery.
- Nie muszę chyba mówić, że rzucanie głosów w pierwszy dzień jest co najmniej nieodpowiedzialne. Nikt nie dysponuje teraz jakąkolwiek informacją a jedynie domysłami i przeczuciem, a te nie są wystarczającym powodem do skazania kogoś na śmierć. Nie potrafię pojąć, czemu tak wiele osób oddało swój głos. Czy Potter rzeczywiście skrywa jakiś mroczny sekret? Bo że Mafia tak po prostu się odkryła ciężko mi uwierzyć. To musi być zaledwie prowokacja, ale nie zamierzam przykładać do tego ręki.
- Prawdę mówiąc mógłbym tu spędzić jeszcze wiele godzin gdybając, co może się kryć za tym zachowaniem, ale i tak nie wyciągnąłbym konkretnych wniosków. Prawdziwa gra rozpoczyna się z jutrzejszym dniem. Wtedy również Ci, którzy do tej pory skrywają się w cieniach będą zmuszeni się ujawnić. Do tamtej pory nie pozostaje mi, oraz innym, nie chcącym uczestniczyć w tym zbyt ryzykownym szastaniu głosami, nic innego niż czekać i słuchać.

Odwrócił wzrok i zaczął szukać miejsca, by usiąść.
 

Ostatnio edytowane przez Kolejny : 30-03-2016 o 21:34.
Kolejny jest offline