Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-03-2016, 11:03   #14
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Co mieli założyć Tina i inni sympatycy "dziwaka", tego się wspomniany dziwak nie dowiedział. Zapewne chodziło o fanklub...
Mógłby się jednak założyć, że Reco nie wahałby się pociągnąć za spust, nawet gdyby Star stał na linii strzału. Niestety, okazja do przekonania się, czy to prawda, już się przytrafiła.

Robal był... robalowaty. Dokładnie taki, jak na pokazywanych przez admirała i Tinę obrazach i filmach. Tyle tylko, że był nieco... mały.
Dziecko?
Ale z pewnością nie mógł się wykluć z tego kokonu. Na to z kolei był za duży. Tak szybko robale raczej nie rosły. Taką miał nadzieję...

- Jak to zwalczać? - syknął Star, sięgając po paralizator. Nie miał pojęcia, czy robal odczuje cokolwiek, nawet gdyby wpakował w przeciwnika wszystko, co mieścił magazynek tej, pożal się Boże, imitacji broni.
- Przychodzimy w pokoju! - rzucił włączając zewnętrzny głośnik. Całkiem jakby robal mógł coś zrozumieć... I uwierzyć.
- Rozwal kilka kokonów - dodał, tym razem przechodząc na łączność wewnętrzną. - Odwrócisz jego uwagę.
Felitia zawahała się, ale Reco nie miał takich oporów. Strzelił do kilki kokonów, powodując ich gwałtowną eksplozję.
- W nogi! - krzyknął blondyn, gdy potwór wrzasnął przeraźliwie i natarł na nich.

Felitia, jako rasowy naukowiec w obliczu odkrycia, wycofała się niechętnie. Na szczęście kosmita nie był w stanie wejść ani sforsować skalnego tunelu.

- Kokony mają szerokość około półtora metra na maksymalnie dwa, Kwiaty są większe, ale też ich wysokość nie przekracza 3 metrów. - dedukowała - Myślicie, że to coś się tam zmieściło?
- W takim razie jak pokonało tunel? - dopytała Tina.
- Jak... Tak! - Reco wskazał na sklepienie jaskini

Jakieś 20 metrów nad ich głowami coś się poruszyło. Myśleli, że sklepienie jest pełne, tymczasem okazało się, iż musi znajdować się tam półka skalna i coś właśnie nią pełzło. I to nie był jeden coś! Zobaczyli kilka par oczu i kilkanaście odnóży, na których podciągały się robale, pełznąc do ich części groty. Kilka robali...
Wylęgały się tutaj, czy przyszły po coś, tak jak ludzie? Odpowiedź byłaby interesująca, ale jej szukanie trzeba było odłożyć na później. Teraz mieli na głowie inne sprawy.
Star strzelił dwa razy do najbliższego 'Obcego', po czym zaczął się szybko cofać w stronę wyjścia z jaskini.
- Jak zabić to coś?! - powtórzył pytanie.
- Bez ciężkiego działa nie mamy szans! - krzyknął Reco, po czym dodał - O kurwa...
Ze stropu, wczepiając się w skalne występy, zmierzało w ich kierunku aż sześć poczwar.
- Uciekamy! - zarządziła Felitia - Do statku! Emilu, szykuj działa...
Star nie zamierzał odgrywać bohatera i poświęcić swego życia by inni mogli uciec. Ne czekając na powtórzenie rozkazu rzucił się w stronę Aurory.
 
Kerm jest teraz online