Nie spuszczając wzroku z nadciągających pojazdów, Inu poklepała dziewczynkę po ramieniu. - Spoko, starych przecież nie wybierasz. - rzekła, a że wypadło to mało pocieszająco, dodała - Ze mnie pilot jak z koziej dupy trąbka, ale jak trzeba, to sobie radzę. I ty też, z tego co widzę.
Na chwile umilkła, przerzucając wzrok na pokazówkę, którą urządził Indianin. Każdy miał swoje własne sposoby odreagowywania. Westchnęła.
- Twój staruszek jest jakoś związany Varrem? - zapytała Myi, wracając do obserwacji nadjeżdżających pojazdów.
__________________ Konto zawieszone. |