Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-04-2016, 12:17   #34
corax
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację
@Leon

To nie MG głowa w tym by gracze wymyślili sposób transportu J Mnie jest obojętne czy to będzie langskib na 120 chłopa, gdzie mortale dbają o bezpieczeństwo afterganger na równi z wylewaniem wody za burtę czy luksusowy scuta, czy też handlowy knarr, gdzie nieumarły ma zapewnione bezpieczne miejsce, a mortale nie muszą się pocić nad chronieniem nieumartych 4 literek. To gracze mają wykazać się pomysłowością JAK ruszyć na viking, a nie GM podstawiać gotowe rozwiązania.

Zapominasz o kilku sprawach:
Po pierwsze w tych czasach nie ma czegoś takiego jak maskarada a mitologia skandynawska sama w sobie dopuszcza życie/istnienie po śmierci Dlatego wampiry tutaj mają nieco wyższy status niż wampiry poza Skandynawią.
Po drugie z powodów kulturowych i ograniczeń geograficznych, chwała i zdobywanie bogactw jest tutaj ostro kultywowana. Ludzie wysoko cenią sobie siłę i władzę i będą poważać tego jarla, który jest w stanie zapewnić im trzy rzeczy: bezpieczeństwo, chwałę i bogactwo. Spełnianie takich obietnic samo w sobie zapewnia lojalność i uznanie.Wampir w tym settingu wcale nie jest bezwolną owieczką.
Nie ma maskarady więc ma możliwość wykorzystywać swoje moce. Ergo ma tutaj szerokie pole do popisu np. zapewnić sobie posłuszeństwo wieśniaków: w zamian za krew, będzie chronić całą wioskę.
W zamian za podbój okolicznych wiosek i zebranie terytorium, bogactw, zbierze więcej trzody i tak zaczyna się samonapędzające się koło: im więcej kasiory, wpływów i bogactw tym więcej podwładnych.
Trzoda będzie się składać ze „zwykłych hreczkosiejów” chcących się nachapać w cieniu jarla (niekoniecznie w pełni uświadomionych ALE uznających zwierzchnictwo i potęgę wampira na zasadzie „bo to wielki wojownik jest”) i hirð – najbliższych jarlowi wojów, jego ochroniarzy, którzy mogą zostać ghulami…
Dzięki władzy, knuciu, zbieraniu popleczników jarl zamienia się w pomniejszego huskarl itd. itd.
Nie znaczy to, że każdy wampir będzie wojownikiem. W społeczności tak przesyconej wiarą w bliską egzystencję sił wyższych jak kultura skandynawska pełno jest miejsca dla innego rodzaju postaci.
Dla sprytnych i obrotnych ja tu widzę wachlarz możliwości mimo utrudnień typu małe osady ludzkie, warunki klimatyczne i wilkołaki mieszkające po lasach.
Po trzecie „Run’n’hide”? Oczywiście, że tak. Tyle, że z czasem – wraz ze wzrostem wpływów chrystianizacji, wiara w „uber hirołów” będzie maleć, mentalność ludzi zmieniać się pod wpływem kaznodziejskich manipulacji imidżem (wampiry postrzegane zaczną być jak wojownicy diabła itd. ) a co za tym idzie wystawiać wampiry i inne nadnaturale na zmniejszenie wpływów i niebezpieczeństwo.

Co do nasycenia nadnaturalami:
Nie przewiduję nadnaturali czających się za każdym krzakiem. Ciężko mi teraz określić ile dokładnie będzie przypadało nadnaturala na km2 bo scenariusz jest w fazie projektu (dlatego sonda a nie od razu rekruta).
Jak już zdaje się Raist pisał, Skandynawia to nie jest kolebka wszystkich łaków lecz Getów i garstki Red Talonsów. I wcale tak łatwo nie mają bo akurat Dania nie jest pod taką kontrolą Fenrisów jak pozostałe kraje skandynawskie. Garou o ludzkie osady walczą z wampirami, które ustanawiają się w pozycji władzy. Dania jest płaskim krajem, zasoby leśnie nie są nieskończone, do rozwoju miast, wiosek, statków potrzebne jest drewno i tereny uprawne. Dodatkowo w Skandynawii pełno jest potężnych siedlisk Wyrma (przeca tutaj żyli nordyccy giganci aka fomory). Garou mają pełne łapki roboty nie mówiąc już o trudach samego przeżycia.
O klanach będzie więcej w samej rekrucie ale zdecydowanie tak dla Assamitów, Brujah, Gangreli, Salubri (ale odłam wojowników), Toreadorów, Ventrue, Malkavian.
Lasombra jeszcze nie – oni mają co robić w Europie, z resztą knują jak tu sobie odbić na norsmanach za ich ataki przy pomocy religii właśnie. Z drugiej strony jeśli pomysł na postać/koncept będzie miała ręce i nogi to nie upupię.
Giovanni nie ma jeszcze w tym czasie, tak samo jak Tremere.
 

Ostatnio edytowane przez corax : 02-04-2016 o 12:20.
corax jest offline