Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-04-2016, 12:43   #138
Lomir
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
- Nie tego się spodziewałem... - powiedział wyraźnie zdziwiony chłopak
- To jest rzeźba? Czy jeden z tych skurwysynów? W sumie, jakby to był jeden z nich to już by się na nas rzucił, nie? - kontynuował Mikołaj.

- Stary, co robimy? - powiedział odwracając się całym ciałem w kierunku Connora, stojąc bokiem do "rzeźby"
- Skoro już tu doszliśmy to... to może sprawdźmy co to jest? Słuchaj, nie chce zgrywać bohatera, kurwa, wierz mi, ale myślę, że jeden z nas powinien tu zostać. Ja pójdę i sprawdzę co to jest, wiesz, w razie czego ty będziesz miał jakiekolwiek szanse, żeby spierdolić. Rozumiesz? - przerwał na chwilę i spojrzał na środek ogromnego pogorzeliska.
- Nie wiem co to jest, ale to może być klucz do tej pieprzonej zagadki. Może to rzeźba, z której wyłażą te stwory, albo to ołtarz jej poświęcony. Kurwa nie wiem, szczerze to nie mieści mi się to w głowie i nie wiem co robić, ale nie możemy tu stać i czekać. -

Chłopak na tyle ile poznał Connora wiedział, że ten pewnie nie zgodzi się, żeby to Mikołaj szedł sprawdzić "posąg", więc od razu zaproponował
- Wiesz, zawsze możemy zagrać w kamień-papier-nożyce do trzech o to kto idzie, a kto zostanie, heh... - zmusił się do lekkiego uśmiechu, choć wcale nie było mu wesoło. Miał dość całej sytuacji i mimo jego mocnej psychiki powoli zaczynał tracić nerwy i chyba zdrowy rozsądek...
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline