-Ja tam nie będę się bawił w bohatera, czym prędzej ruszmy do naszej karczmy bu nie wpaść w więcej kłopotów- bobo popatrzył na towarzyszy -Markus Chciałbym w karczmie porozmawiać z tobą na osobności, chodźmy- Bobo ruszył w wybranym kierunku i stwierdził że jeśli nikt z nim nie pójdzie to i tak sam pójdzie do karczmy widać że ma dość krwi jak na dziś i marzy o strawie oraz odpoczynku |