Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-04-2016, 15:12   #141
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Szarak nie ociągał się, wymachując łopatą i usuwając wilgotną glebę spod jednej ścianki okutej klatki. Okolica wydawała się spokojna, jednak Adar wiedział, iż była to tylko iluzja. Pułapka sama się nie zastawiła, a ktokolwiek to zrobił, prędzej czy później przyjdzie sprawdzić, czy w sidła wpadła jego ofiara. Sługa nie chciał dać się zaskoczyć na tej ścieżce. Nie, kiedy nie mieli liczb i byli poobijani.

Narzędzie podarowane jeszcze przez Kasimira poszło w odstawkę, a zamiast niego w dłoni Adara zalśnił miecz. Ktoś się zbliżał i wioskowi poczęli przyjmować formację obronną przed klatką. Jasnym było, że nie zostawią Klausa na pastwę losu i będą walczyć w jego ochronie do końca. Nie mogło więc braknąć kuchcika z Krausnick w ich szeregach.

Adar opuścił ostrze i przyjrzał się nowo przybyłym. Nie wyglądali na sługusów Chaosu, ani tym bardziej Ragush'a Krwawego-Roga. W tym miejscu każdy, kto nie był zwierzoludziem, mógł uchodzić za ich przyjaciół. Dlatego Szarak schował broń i cofnął się, wracając po łopatę. Jeśli to ci ludzie byli odpowiedzialni za ustawienie tej klatki, może mieli do niej klucz. W przeciwnym wypadku Szarak był gotowy powziąć się dalszego kopania.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline