Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-04-2016, 21:55   #13
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Ze szczurami nie było co dyskutować, tak jak i z faktem że się za bardzo rozpanoszyły. Mogły nie tylko za bardzo się rozmnożyć po dorwaniu do łatwego pożywienia, to jeszcze zdarzało się że roznosiły zarazę. Nie było co się wiele zastanawiać. Srebrnik za szczura też nie brzmiał źle, nie zależało mu na złocie jako takim, ale nie wszystko dało się kupić za miód z pasieki czy wosk.


- Przynajmniej dwa źródła światła, najlepiej trzymajmy się do siebie plecami w parach. Broń na pogotowiu. Skoro nie są trute, to można je i zanieść mabari, będą na kłapnięcie zębami, ale zawsze to coś. - Stwierdził Adril i przygotował się do zejścia w dół. Odpalił pochodnię, założył tarczę na ramię i schwycił w nią płonącą już żagiew. W prawicę schwycił wierną dębową łamigłówkę. Która może nie kojarzyła się z równowagą i pokojem, ale z solidnymi guzami już i owszem. Coś w sam raz na przerośnięte szczury. - Tyszek, do nogi i broń. - Rzucił cicho do swojego wiernego kompana. Następnie ruszył ostrożnie po schodach w mrok piwnicy.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline