Cytat:
o smarowaniu nabojów nitrogliceryną
|
o tym nie słyszałem
technicznie z samej konstrukcji grotu już można by wydzielić trzy różne rodzaje, o różnych PP i obr
do wad łuków i kusz zaliczyłbym stromą trajektorie lotu (pocisk szybko opada) co przekłada się na małą odległość strzału bezwzględnego i konieczność dokładnego szacowania odległości i nanoszenia poprawek. Ogólnie to łuk ma o wiele wyższe wymagania co do umiejętności strzelca niż broń palna (chyba że chcemy postawić setkę łuczników i zasypać wroga deszczem strzał licząc na to że choć część trafi)
Nie byłbym też taki pewien co do ekonomii strzały, mimo wszystko nie ma 100% gwarancji jej odzyskania i nie ma pewności że odzyskamy nienaruszoną
Łuki też nie są taką wunderwaffe, cięciwy się zużywają, tradycyjne materiały (które w postapo zaczęłyby zastępować stosowane obecnie) średnio sprawdzają się w deszczu etc
ogólnie to “Hokey religions and ancient weapons are no match for a good blaster at your side, kid.”