dlatego że to bzdura.
Stosowano pociski znacznikowe (wypełnione materiałem wybuchowym) które miały ułatwiać obserwowanie i korygowanie efektów prowadzenia ognia. W sumie garstka pozostaje wciąż w użyciu ale są to wyspecjalizowane konstrukcje które mają duplikować balistykę pocisku z działa bezodrzutowego z którym są sparowane.
Ale to znacznie bardziej skomplikowana konstrukcja niż powleczenie pocisku nitrogliceryna:
na zdjęciu .50 Spoter - przekrój naboju do karabinu do wstrzeliwania się z działa bezodrzutowego M40A1 105mm (w dnie pocisku dodatkowo smugacz)