Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2016, 01:02   #87
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Arizen wiedziała czego potrzebuje. Srebrnej amunicji, środków leczniczych, źródła światła i czegoś co napawało ją odrazą. Pomocników.
Potrzebowała wsparcia w swych wędrówkach w poszukiwaniu tego co utraciła… cokolwiek to było.
Potrzebowała najemników, niestety nie miała na nich dość pieniędzy i nie wiedziała gdzie ich szukać. Podobnie jak amunicji.Ostatnio wszak spluwę załatwiała poprzez pośrednictwo druida.
Problemy z którymi tak naprawdę nie chciała się zmierzyć, wszak kontakty z ludźmi i nieludźmi napawały ją niechęcią. Żywe istoty były takie nieracjonalne.

Dlatego grzebała przy automobilu, odwlekając nieprzyjemne konieczności. Aż.. dostrzegła ich. Ubranych w fachowe stroje i przygotowanych na wszystko.
Fachowców schodzących tam gdzie inni się nie pchali. Pracowników “Miejskiego Dozoru Kanalizacji i Wodociągów spółka z o.o.” Była ich czwórka i szykowali się do zejścia pod ziemię otwierając kluczem jeden z zapieczętowanych zamkiem włazów prowadzących do mrocznych czeluści pod miastem. Przewodziła im niemłoda gnomka, zapewne ich szefowa.
Czy szefowie nie mieli tego do siebie, że patrzyli się krzywo na niezatrudnionych pod swoje skrzydła i jeszcze takich, co wyskakują jak jakiś Filip z konopi? Luna gorączkowo się zastanawiała, jak się podczepić pod tę grupę. Na pewno przydałaby się im jakaś ochrona. Tak. Tylko jak wyjaśnić głowie tego zespołu wiedzę na temat potencjalnych szkodników? Przecież normalni ludzie nie łazili sobie do kanałów jak na jakiś spacerek.
Nie każdy lubił te smrodliwe klimaty.
Grupy od takich smrodliwych zadań też nie lubiły postronnych pchających im się pod nogi jak smród z tych kanałów.
W kwestii nóg… te chyba ją same poniosły w kierunku starszej gnomki. Zdarzenia raczyły same z siebie się potoczyć. Położenie Arizen zmieniało się z sekundy na sekundę, szefowa zbliżała się niczym widmo. A może to nie Luna, a desperacja pchała ją w kierunku tej grupki…
- Dzień dobry, przepraszam, czy mogę przeszkodzić? - najuprzejmiej jak tylko umiała, zaczepiła szefową tego oddziału.
Gnomka spojrzała podejrzliwie na podchodzą dziewczynę i spytał.-A ty jesteś... kto?
- Tesa Nezira - odparła Luna, starając nie przejmować się podejrzliwością kobiety. Zatęskniła za starym stanem, kiedy to mowa ciała była dla niej tak tajemnicza jak dla przeciętnego zjadacza chleba czarna magia. Teraz jakoś bardziej niż niegdyś zależało podświadomie na tym, żeby gnomka nie skreślała jej na całego.
Neurony pracowały w tym momencie intensywnie nad kłamstwem, ale to nie był dobry dzień na takie zagrania. Ściemnianie nie było jej najmocniejszą stroną, więc postanowiła pójść skrótowcem.
- Poszukuję fuchy. Jeśli państwo wybierają się do tych kanałów, to radziłabym uważać na to, co się w nich kręci.
- Wiemy co się tam kręci… gobliny, szczury, szczuraki, szczurołaki, pająki, koboldy…- rzekła w odpowiedzi gnomka, przyglądając się Lunie.- A co potrafisz? Albo… co wiesz o kanałach?
Jeden z jej podwładnych mruknął poprzez maskę gazową.- Szefowo… co szefowa planuje. Branie cywilów jest nielegalne.
-Przecież już i tak polazła w dół, skoro wspomina.- machnęła ręką gnomka.
- Jestem rusznikarzem i mechanikiem. Umiem się posługiwać bronią palną. Jeśli chodzi o kanały - mam to - tu Luna ukazała mapę znalezioną w kanałach.
- I chcesz zejść na dół?- trudno powiedzieć czy na gnomce o przezwisku szefowa mapa zrobiła wrażenie. Ale ostatecznie wzruszyła ramionami.- Jakiegoś skarbu szukasz?
- Muszę sprawdzić, czy mój skarb dalej tam jest - potwierdziła mechaniczka.

[Otwarte zakończenie wątku Luny następuje.]
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.

Ostatnio edytowane przez Ryo : 13-04-2016 o 01:04.
Ryo jest offline